Wywiad z Kubą Kowalskim
poniedziałek, 21 października 2019

Z reżyserem Kubą Kowalskim rozmawia Tomasz Śpiewak

W 2017 roku wyreżyserowałeś w Teatrze im. J. Osterwy "Diabła i tabliczkę czekolady". Bohaterem reportaży Pawła Piotra Reszki byli ludzie zepchnięci na społeczny margines a ty, tworząc spektakl, pracowałeś na materiale dokumentalnym.
"Pani Bovary", której premiera miała miejsce w Osterwie w 2013 roku, była adaptacją wielkiej francuskiej prozy. W sezonie 2019/20 sięgasz po klasykę amerykańskiego dramatu – "Tramwaj zwany pożądaniem" Williamsa z roku 1946. Gotowa sztuka, zamknięta forma, role z psychologicznym przebiegiem postaci... W czym kryje się według ciebie współczesność tego tekstu?


Rzeczywiście, najczęściej pracowałem nad adaptacjami prozy, przy czym były to wielkie, obszerne powieści; przenosiłem na scenę także scenariusze filmowe. Ostatnio sięgam po rzeczy napisane dla teatru i sprawia mi to niemałą przyjemność. Tym bardziej że Tramwaj.. nie zamyka się w konwencji psychologicznego realizmu, to tekst bardzo poetycki, dramaturgicznie rozpięty pomiędzy dwiema postaciami, które niosą nieprawdopodobną ilość znaczeń symbolicznych. Blanche wnosi w ten świat to, co nazwalibyśmy pierwiastkiem irracjonalnym, magicznym, zaburzonym, chorym, śmierć. Po stronie Stanleya jest żywioł męski – siła, prawo, realizm, racjonalność, zdrowie, witalność, ale także eros. Ich kondycje zaczynają się przenikać, zarażać się – jest to dla mnie bardzo inspirujące. Czy to jest świat współczesny czy historyczny, albo inaczej – obcy czy znajomy? Williams umieścił bohaterów w obyczajowych realiach Ameryki, Nowego Orleanu lat czterdziestych XX wieku. To jest świat przed rewolucją obyczajową, czasy, w których kobiety są najbardziej kobiece a mężczyźni najbardziej męscy, są wzorcami ról płciowych i społecznych. Blanche jest niewolniczką jednoznacznego stylu myślenia o kobiecości, w myśl którego kobieta powinna uwodzić mężczyznę dopóki nie zwiędnie.

MITCH Po co się starałaś, jeżeli nie miałaś ochoty?
BLANCHE Byłam posłuszna prawu natury.
MITCH A jakie to prawo?
BLANCHE Które wymaga, żeby kobieta bawiła mężczyznę, albo do widzenia.


Stanley jest panem domu, władcą swojego królestwa. Jest porywczy i staje się jeszcze bardziej agresywny, gdy traci kontrolę, bo to godzi w jego męskość. Taki styl myślenia o roli płciowej, społecznej i kulturowej mężczyzn i kobiet może się wydać archaiczny, ale czy jest taki na pewno? Williams w tekście osadzonym w rzeczywistości purytańskiej Ameryki drąży rdzeń archaicznego i patriarchalnego wzorca. Nasza współczesna polska rzeczywistość nie jest tak bardzo odległa od Nowego Orleanu sprzed siedemdziesięciu lat.

(cały wywiad można znaleźć w programie do spektaklu)

-

"Tramwaj zwany pożądaniem" - premiera 26 października o godz. 19:000

Spektakle popremierowe:

27.10, godz. 19:00

29.10, godz. 19:00

30.10, godz. 19:00

 

28.11, godz. 19:00 - premiera studencka

29.11, godz. 19:00

30.11, godz. 19:00 - Andrzejki

Galeria
Sponsorzy/patroni