Adam Tarn nazwał Płatonowa „źródłem i kluczem do dramaturgii Czechowowskiej”. Bohaterowie tej sztuki żyją w świecie, w którym gazetowe komunały mieszają się z cytatami z Biblii, poezja przeplata się z operetkowymi szlagwortami, a prawdę częściej można usłyszeć z ust koniokrada niż od przedstawicieli miejscowej elity. Ten świat bez formy niepokojąco zaczyna wówczas przypominać naszą rzeczywistość, a irytujący i czarujący zarazem kabotyn Płatonow okazuje się wtedy być „bohaterem naszych czasów”.
Czytając Płatonowa trudno oprzeć się wrażeniu przygnębiającej banalności, banalne jest zarówno to, co dobre czy szlachetne, jak i to, co złe i egoistyczne. Młody dwudziestoletni Antoni Czechow zmusza nas bowiem do wejścia w rozgadany świat małych prowincjonalnych interesików i romansików, każe nam słuchać wynurzeń przedwcześnie postarzałego powiatowego Don Juana i zapijaczonego Hamleta jednocześnie, który porzucił marzenia o naprawianiu świata, ale nie zdjął dającej poczucie bezkarności maski błazna. I tak wszystko – nawet miłość i śmierć – jest w tym świecie zagadywane i rozmamływane.
Teatr tej młodzieńczej sztuki Czechowa nie może po prostu przenieść na scenę. Musi się zmierzyć z jej rozmiarami, gąszczem wątków i postaci czy tradycją dotychczasowych realizacji. W Lublinie Płatonow grany jest w nowym, przygotowanym specjalnie dla Teatru im. Juliusza Osterwy przekładzie Agnieszki Lubomiry Piotrowskiej, który uwzględnił fragmenty dotychczas pomijane i nietłumaczone na język polski. Spektakl wyreżyserowała Agnieszka Korytkowska-Mazur, dyrektor Teatru Dramatycznego im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku.
Jarosław Cymerman
Bartłomiej Miernik,
Miernik Teatru,
18 grudnia 2012
Irina Lappo,
ZOOM,
Styczeń 2013
Gabriela Żuk,
Gazeta Wyborcza,
19 grudnia 2012
Andrzej Z. Kowalczyk
Kurier Lubelski
17 grudnia 2012
Waldemar Sulisz,
Dziennik Wschodni,
18 grudnia 2012